Rodgers: Dołączenie do Tomlina, Steelers „najlepsze dla duszy”

Aaron Rodgers uważa, że Mike Tomlin odegrał kluczową rolę w jego decyzji o dołączeniu do drużyny Steelers. (1:15)
PITTSBURGH -- Dla Aarona Rodgersa kontynuowanie kariery zawodniczej i podpisanie kontraktu z Pittsburgh Steelers było decyzją „najlepszą dla jego duszy”.
Po oficjalnym podpisaniu w sobotę rocznego kontraktu o wartości 13,65 miliona dolarów, 41-latek rozpoczął swój 21. sezon we wtorek, uczestnicząc w pierwszym dniu obowiązkowego miniobozu treningowego w ośrodku treningowym Steelers.
„Nie potrzebuję tego dla mojego ego” – powiedział czterokrotny MVP w swoich pierwszych publicznych komentarzach od kwietnia. „Nie potrzebuję tego, aby dalej grać. Wiele decyzji, które podjąłem w swojej karierze i życiu wyłącznie z ego, nawet jeśli okazały się dobre, zawsze nie przyniosło mi satysfakcji. Ale decyzje podejmowane z duszy są zazwyczaj całkiem satysfakcjonujące.
„To była decyzja najlepsza dla mojej duszy i czułem, że jestem tutaj z trenerem [Mike’iem Tomlinem] i chłopakami, którzy tu dotarli, a możliwość tutaj była dla mnie najlepsza i cieszę się, że tu jestem”.
Choć prowadzone były rozmowy z innymi zespołami, m.in. New York Giants iMinnesota Vikings , Rodgers stwierdził, że jedyną słuszną opcją na sezon 2025 są Steelers.
„Z pewnością były rozmowy z innymi organizacjami” – powiedział. „Ale znowu, porozumienie, które nawiązałem z Mikiem, doprowadziło do tego, że gdy przeglądałem swoje osobiste sprawy, nie było dla mnie innej opcji. Albo tu, albo nie”.
Minęło ponad 70 dni między tajną wizytą Rodgersa w Pittsburghu na początku wolnej agencji a jego oficjalnym zostaniem Steelersem. Wcześniej powiedział w „The Pat McAfee Show”, że opóźnia decyzję, ponieważ członkowie jego bliskiego kręgu radzą sobie z „trudnymi sprawami”.
Dodał, że podpisał umowę teraz, ponieważ okoliczności się poprawiają.
„Zajmowałem się wieloma sprawami w moim życiu osobistym i niektóre sprawy trochę się poprawiły, kiedy poczułem, że mogę być w pełni z chłopakami” — powiedział Rodgers, który dodał później , że ożenił się w ciągu ostatnich kilku miesięcy . „Miałem świetną rozmowę z Mikiem przez cały proces i Omarem [Khanem, GM Steelers], ale dobrze jest to zrobić i nas wesprzeć”.
Rodgers powtórzył, że Tomlin był dla niego najważniejszym kandydatem i obaj pozostawali w kontakcie przez cały okres długotrwałego podejmowania decyzji.
„Zaczyna się od Mike’a Tomlina” – powiedział Rodgers. „Jestem jego fanem od dawna. W NFL jest kilka kultowych franczyz. Grałem w jednej z nich przez 18 lat. To jest kolejna z nich. Jest coś wyjątkowego w tym regionie. Tak wielu świetnych rozgrywających pochodzi z Pittsburgha. Czuję, że Pittsburgh był częścią mojej kariery od samego początku”.
Rodgers przybył do ośrodka drużyny o 7:19 rano i został powitany przez fana, który szybko powiedział mu, że rozgrywający złamał mu serce, gdy Green Bay Packers pokonali Steelers w Super Bowl XLV. Na spotkaniu drużyny godzinę później Rodgers powiedział drużynie, że jest „all in”, powiedział środkowy Zach Frazier . Podczas popołudniowego treningu Rodgers oglądał wszystkie okresy drużyny i zajął czwarte miejsce podczas indywidualnych powtórzeń rozgrywającego zaMasonem Rudolphem , Skylar Thompson i debiutantem wybranym w szóstej rundzie draftu Willem Howardem . To było zamierzone, ponieważ Rodgers nabiera tempa.
„Będę z tobą naprawdę szczery” – powiedział Tomlin, wyjaśniając decyzję. „Powtórki w czerwcu są o wiele ważniejsze dla faceta takiego jak Will Howard na tym etapie jego kariery niż dla faceta, który robi to od 20 lat. I tak, jakiekolwiek przyłożenia, które on dostanie, odbierasz facetowi takiemu jak Will Howard, a my staramy się przygotować ten kolektyw do obozu treningowego”.
Chociaż Rodgers był liderem w dwóch pozostałych meczach, nie zgodził się, gdy zapytano go, czy objąłby podobną rolę w ataku Steelersów.
„Chcę po prostu być tutaj liderem-sługą i przekazywać wiedzę, którą mam od 20 lat, doświadczenie i po prostu spróbować dopasować się do chłopaków, poznać ich, pozwolić im poznać mnie i po prostu cieszyć się tym procesem” — powiedział. „To jest — wszystko jest nowe. To jak pierwszy dzień szkoły. Nie znam imion wielu chłopaków. Nie mają imion na plecach koszulek. Nie mają imion na drzwiach w salach konferencyjnych. Dosłownie wychodzę z szatni, zagubiony, próbuję złapać kogoś, 'Hej, dokąd idę?' Ale poczuję to i nie mogę się doczekać, żeby tu zamieszkać”.
espn